Wyrazista, ekspresyjna, dla wielu jest kwintesencją kobiecości, synonimem odwagi i mocy - czerwona szminka. Czy wypada? Czy pasuje?
I jak malować karminowe usta, żeby nie częstować kolorem policzków gości i ślubnej zastawy? Zapraszamy do lektury!
Czerwone usta do ślubu
Mimo iż lekko zaznaczone wargi nadal wiodą prym w trendach makijażu ślubnego, odważniejsze, oryginalniejsze stylizacje otworzyły furtkę dla bardziej wyrazistego makijażu. Czerwone usta coraz częściej ozdabiają twarze przyszłych pań młodych.
Kobiety przeszły totalną metamorfozę społeczną i nie obawiają się już ujawniać swojej siły i potencjału, nawet (a może właśnie?) w dniu ślubu. Bez obaw, mocna szminka nie oznacza nachalnego, ciężkiego wizerunku. Subtelne stylizacje podkreślone czerwienią warg nie tracą na swej delikatności.
Jeżeli tylko lubisz i potrafisz nosić pomalowane usta, namawiamy na podkreślenie ich kobiecą czerwienią również w tak ważnym dla ciebie dniu :)
Czerwień czerwieni nierówna, warto sprawdzić wcześniej, jaki odcień jest najkorzystniejszy dla waszego typu urody. Niezwykle pomocna może sie okazać porada wizażystki lub wykwalifikowanego personelu z dobrego sklepu z kosmetykami.
Jeżeli jednak to, co widzisz w lustrze budzi twoje wątpliwości, mamy kilka rad. Pomadkę sprawdzamy nakładając ją na usta. Maźnięcie na nadgarstku może pomóc w eliminacjach wstępnych, jednak finalny werdykt musi paść po obejrzeniu pomalowanych ust w świetle dziennym (lampy w sklepie często przekłamują kolory).
Czerwone szminki zdecydowanie najłaskawsze są dla brunetek o ciemnej karnacji, którym pasują różne odcienie czerwieni: od krwistoczerwonych po czerwienie złamane różem czy pomarańczem. Jeżeli ciemne włosy idą w parze z jasną cerą, warto zdecydować się na chłodniejsze odcienie czerwieni - wpadające w malinę, jagodę, wino.
Dla nordyckich blondynek o jasnej cerze poleca się odcienie w kolorze krwistoczerwonym lub delikatnie różowe. Blondynki o cerze brzoskwiniowej, łatwo opalającej się, powinny wybrać szminki o barwie makowych płatków, koralowe, łososiowe, ceglaste. Z opaloną cerą dobrze współgrają czerwienie nasycone oranżem i fuksją. Rudowłose panie najkorzystniej wyglądają w czerwieniach idących w kierunku brązów.
Jak nałożyć czerwoną pomadkę, aby makijaż ust był trwały i nie rozmazywał się przez wiele godzin?
Jeżeli make up wykonuje profesjonalista, część kłopotu macie z głowy;) Jeśli malujecie się same i zdecydowałyście się na czerwoną szminkę, można podejrzewać, że posiadacie całkiem dobry warsztat :)
Podsumujmy więc, tak dla przypomnienia, jak pomalować usta, aby jak najdłużej cieszyć się ich pięknem.
Gładkie wargi lepiej przyjmą kosmetyk. Proponujemy wykonanie peelingu ust drobnoziarnistym, delikatnym specyfikiem do twarzy lub wymasowanie ich za pomocą szczoteczki do zębów z odrobiną balsamu.
Oczyszczone usta pokrywamy delikatną warstwą podkładu lub specjalnej bazy pod szminkę, która wydłuży jej trwałość. Obrysujcie usta konturówką w kolorze pomadki lub o ton ciemniejszym (musi być niewidoczna!), a następnie rozetrzyjcie ją do środka. Konturówka "zatrzyma" szminkę w obrębie warg.
Na tak przygotowaną bazę nakładamy pierwszą warstwę szminki. Najlepiej zrobić to pędzelkiem: od środka, na zewnątrz.
Sztyft przyda się do drobnych poprawek w ciągu dnia (i nocy:)), nie zapomnijcie włożyć go do torebki, którą zabierzecie na uroczystość. Do pomalowanych ust przyłóżcie cieniutką chusteczkę higieniczną, na której zostawicie nadmiar kosmetyku. Możecie też ścisnąć chusteczkę między wargami. Po tym magicznym triku ponownie wypełnijcie powierzchnię ust kolorem.
Teraz albo zostawiacie matowe, bardzo modne ostatnio wykończenie, albo dodajecie bezbarwny błyszczyk i gotowe :)
fotografia: Bauaban Wedding Stories
Kilka dobrych rad w temacie makijażu ust do ślubu
Zainwestujcie w dobrą, markową szminkę i konturówkę, ich cena zwróci się w jakości użytkowania i przecież pomadki nie użyjecie tylko raz! Jeżeli jest taka możliwość - zamówcie makijaż próbny, który potwierdzi lub odwiedzie was od wyboru konkretnego koloru kosmetyków i charakteru makijażu.
Pamiętajcie - mocne usta = delikatna reszta makijażu (chyba że zależy wam na cyrkowej krzykliwości). Czerwona szminka genialnie zgrywa się z czarną kreską eyelinera i dokładnie wytuszowanymi rzęsami.
Do czerwonej szminki nie musicie koniecznie malować czerwonych paznokci. Podobnie jak buty dopasowane do torebki - to już nie jest absolutna konieczność. Zamiast tego zaakcentujcie czerwień w innym detalu: wstążce przewiązanej w pasie, kwiatach w bukiecie czy szpilkach.
Czerwień szminki może ujawnić pewne niedoskonałości. Podkreśla popękane naczynka na twarzy. Jest ciemna, więc raczej zawęzi, niż powiększy linię warg. Mimo że łaskawa dla bieli zębów, wszelkie niedoskonałości w uzębieniu pokaże jak na dłoni...
À propos zębów - posmarowanie ich odrobiną wazeliny uchroni przed wampirzymi śladami na "jedynkach". To dobry tip, przydatny chociażby na sesji zdjęciowej ;)
A wy, czy planujecie w dniu ślubu pokryć swoje usta uwodzicielską czerrrwienią...? Czy może jesteście raczej tradycjonalistkami w podejściu do kwestii makijażu panny młodej?
Zobacz także:
MAKIJAŻ NA WESELE – JAK GO UTRWALIĆ, ŻEBY PRZETRWAŁ CAŁĄ NOC?