"Choć nic nie zapowiadało takiej pogodowej katastrofy to jednak się wydarzyła... Padało cały dzień, a kiedy zaczęło się ściemniać i zacieraliśmy już ręce na epickie zdjęcia w kroplach deszczuprzestało padać.
O ironio. Ale to nic takiego. Mawiają, że deszcz to na szczęście i wielką miłość, a my potwierdzamy to osobiście.
Może i za oknem niebo płakało, za to Monika i Sebastian wręcz przeciwnie. Radośni, szczęśliwi, zakochani, zapatrzeni w siebie.
Na parkiecie wrzało, eksplozja energii, która udzielała się wszystkim". Fotodziwaki
Fotografia: Fotodziwaki
Ceremonia – kościół św Wojciecha, Mikołów
Przyjęcie weselne – Park Hotel Łysoń, Inwałd
Make-up – Makeup – fabryka
Film – Modern Vedding Videos