Dzisiejszą sesję przygotowało studio fotografii ślubnej Melodia Chwil. Ta seria niezwykle sympatycznych, pełnych ciepła i miłości zdjęć powstała w wyjątkowych warunkach.
Oto, jak autor opisuje współpracę z nowożeńcami: "Jak to zwykle bywa, wszyscy wszystko zostawiają na ostatnią chwilę, tak też było w przypadku Alicji i Damiana, którzy odezwali się do mnie na tydzień przed uroczystością :) Udowodnili też, że wcale nie trzeba wierzyć w przesądy. Dla nich piątek trzynastego okazał się wyjątkowo szczęśliwy."
A tak charakteryzuje siebie:
Fotograf, motocyklista, szczęśliwy posiadacz żony i psa :)
Taki sobie ja, który foci wszystko i od zawsze.
Jednak w klimacie ślubnym czuję się jak ryba w wodzie.
Dlaczego? Ponieważ uwielbiam dynamikę reportażu, moc niepowtarzalnej chwili, którą uwieczniam na kartach Melodii Chwil.