"Czekamy co roku na zakochane, wrażliwe i emocjonalne Pary. Mamy to szczęscie, że wiele z nich trafia własnie do nas.
Ich wrażliwość, a zarazem otwartość na emocje jest głównym składnikiem dobrego filmu slubnego. Cała reszta jest tak naprawdę trzeciorzędna...
Tak powstają piękne filmy. Tak powstał film Ani i Michała. Pary, która nadaje sens naszej pracy. Dla, których przygotowując film wiemy, że to co robimy jest dobre. ( I widział CAMON, że było dobre ;))
I choć tutaj te wspomniane trzeciorzędne rzeczy jak zwykle mocno przebijają sie na pierwszy plan: super oprawa muzyczna podczas mszy, dekoracje, klimatyczne miejsce imprezy (Pałac na Opieszynie we Wrześni), stylowi fotografowie (którzy podobno nie robią zdjęć w sepii z kolumienkami - a szkoda, bo kreowaliby własny trend), to i tak meritum tkwi zawsze w Was. W Was - Para Młodych. Tym razem w Ani i Michale.
Ania z Michałem napisali do nas:
"(...)Za gesty, uśmiechy, spojrzenia, łzy… Za to, że bardziej pokazaliście treść niż formę tego wydarzenia. Za ludzi i ich emocje. Za to, że niesamowicie oddaliście ducha i atmosferę każdej części dnia, wydobywając esencję tego, co jest dla nas najważniejsze. ".
hmm... więc tak sobie myślę, że chyba nam się z tym filmem udało :)"
CAMON - Niech inni zazdroszczą Wam filmu