''Wspomnienia tego ślubu przyprawiają nasze dusze i umysły o totalny błogostan. Dzień ślubu Asi i Jarka zdawał się być wyjątkowym ułamkiem ich wspólnej codzienności - niebywale pięknym, naturalnym, bardzo świadomym, skrzętnie zaplanowanym i tak samo spontanicznym. Od pierwszego wejrzenia mamy bowiem wrażenie, że Para ta celebruje bycie razem nieustannie, a każde miejsce w którym się znajdą, wypełniają pozytywna energią. Fakt zorganizowania przyjęcia weselnego w Villa Julianna całkowicie dopełnił dzieła - to istna enklawa, gdzie codzienny zgiełk i pęd ustępują miejsca harmonii, gościnności i skarbom natury, a zegar zdaje się spowalniać wskazówki. Przewijając powoli ekran ku dołowi, otrzymacie receptę na ślub idealny. Bo taki właśnie był!"