"Przygotowania odbyły się w artystycznym mieszkaniu rodziców Darii, które z powodzeniem mogłoby służyć jako galeria sztuki. Tata Darii jest artystą malarzem i zgromadził w jednym z pokoi imponującą kolekcję swoich surrealistycznych dzieł.
Na krótką sesję w dniu ślubu udaliśmy się na klimatyczny Nikiszowiec. Na miejscu przywitało nas ostre słońce, więc schroniliśmy się w cieniu zabudowań - na jednej z uliczek wiodących do głównego placu. Paweł specjalnie na ten dzień wynajął piękny zabytkowy Fiat Sport Spider 124 w czerwonym kolorze, który wspaniale współgrał z surową cegłą i czerwonymi zdobieniami zabudowań. Nikiszowiec powstał sto lat temu jako osiedle robotnicze dla pracowników pobliskiej kopalni i zachował się w prawie niezmienionej formie do dzisiaj.
Daria i Paweł na miejsce swojego wesela wybrali industrialne wnętrza Szybu Bończyk - dawnego szybu wentylacyjnego kopalni Mysłowice. Szyb Bończyk powstał w podobnym czasie co Nikiszowiec, jednak w latach 80-tych popadł w totalną ruinę, z której został uratowany przez obecnych właścicieli tego miejsca. Wspaniały klimat, piękne, odrestaurowane wnętrza i wysmakowana kuchnia sprawiają, że jest to jedno z najciekawszych miejsc na wesele na południu Polski. Zabawę weselną poprowadził niezawodny DJ Jegomość, było więc dużo dobrej muzyki i świetnych, integracyjnych zabaw dla wszystkich gości."