"Ewa i Michał zaplanowali ślub plenerowy, ale kwietniowa aura lekko pokrzyżowała im szyki. Nic jednak nie było w stanie popsuć ich nastrojów. Promienny uśmiech i radość udzielały się wszystkim. A to co działo się na weselu to istna petarda. Z resztą co będziemy pisać, zobaczcie sami."
Fotodziwaki