"Już chwilę po tym jak przekroczyliśmy próg mieszkania Ewy i Wojtka poczuliśmy się jak dobrzy znajomi. Kto powiedział, że pizza wraz ze świadkami tuż przed rozpoczęciem przygotowań to zły pomysł? Nikt nie zgadłby, że za niespełna dwie godziny będą brać ślub ...i że będzie to tak przepiękne wydarzenie.
Bo wszystko było naprawdępiękne. Począwszy od nowoczesnego mieszkania na bardzo fotogenicznym osiedlu, przez ceremonię w stylowym kościele z niezwykłą historią i przyjęcie w niesamowitej tego wieczora Villi Foksal.
Pomimo iż wszystko było przygotowane z niezwykłą dbałością, a plan dopięty na ostatni guzik, przez cały dzień Ewa z Wojtkiem zaskakiwali swoją spontanicznością i humorem. Byli szczęśliwi i zakochani, śmialiśmy się z nimi i wzruszaliśmy."