''Każdy fotograf ślubny marzy o imprezie, gdzie są wspaniali ludzie, emocje, którymi przepełniony jest TEN dzień, swoboda, wolność Pary Młodej oraz ich Gości, miejsce i otoczenie. Taką właśnie imprezą był ślub dwójki niezwykłych ludzi, którzy na co dzień mieszkają za granicą, ale zdecydowali na wypowiedzenie sakramentalnego TAK w Polsce.
Gosia i Tomek to na co dzień Młoda Para mieszka w Singapurze, tam żyją i pracują, mają przyjaciół. Od naszego pierwszego kontaktu, rozmowy, wiedzieliśmy, że te uśmiechy są szczere i prawdziwe. To oznacza jedno – spełnienie. Dla nich ten dzień to możliwość podzielenia się swoim szczęściem z najbliższymi.
Fluidy jakie od nich biły w dniu ślubu czuli wszyscy. My również! Sposób bycia Młodych sprawił że poczuliśmy, że również jesteśmy gośćmi, dyskretnymi gośćmi z aparatem. Niespodziewanie i niezmiernie miło się poczuliśmy, gdy zaprosili nas do siebie, do Singapuru. Udało nam się skorzystać z zaproszenia i wypić drinka na najwyżej położonym drink barze w Azji. Zdrówko.
To była fest zabawa! Ślub międzynarodowy ma to do siebie, że jest bogaty kulturowo. Nie wiemy, czy to przez połączenie ułańskiej fantazji polskiej strony czy otwartości i naturalności gości spoza naszych granic. Mimo, że rozmawiają w innych językach, porozumiewają się bez słów. Ekspresja, pasja, ruch – na fotografiach widać, że równocześnie z nami bawiły się cienie na ścianie. Rozmawiając z gośćmi, opinia o weselu, która się powtarzała – „cudowny, piękny Dzień”.
Fotografia: Fotograf KrakówWhiteStory