"Stylowo, romantycznie, trochę nonszalancko, ale przede wszystkim z ogromną dawką ulicy i jak przystało na nią czuć surowość - tak opisała tą sesję jedna z moich koleżanek po fachu. Lubię się zapuścić w klimatyczne miejsca gdzie światło pozwala mi podkreślić najważniejsze elementy ludzkiego uczucia.
Krótko, zwięźle i na temat . Zapraszam na tą fotograficzną opowieść o Hani i Krzysztofie." Przemysław Borys