"Bursztynowy ślub polskiej Marilyn – tak byśmy w skrócie opisali to, co wydarzyło się końcem sierpnia, a już prawie we wrześniu. Słońce o tej porze jest wyjątkowe, kolory są niepowtarzalne – jeśli takie kolory staną się inspiracją do światła również we wnętrzach, a wnętrza są niebanalne jak – Restauracja Belvedere i do tego wszystko dzieje się pod czujnym i ciepłym okiem Kasi Gajek z agencji ślubnej Aspire – to sukces jest murowany, a oczy rozpływają się z radości. Zrobiło nam się trochę filmowo, bo przed naszymi oczami Agent Królowej tańczy pierwszy taniec z Boską Marilyn, w rzeczywistości nazywają się Iwona i Jarek, pielęgnują swoją miłość już od wielu, wielu lat i mają dwójkę dzieci. To wszystko tak naprawdę w skrócie, bo można by długo, ale…
Dzisiaj wyjątkowo mało gadania, a sporo zdjęć – zobaczcie ich bursztynowy dzień."
Ceremonia i wesele: Restauracja Belvedere
Koordynacja: Katarzyna Gajek Aspire
Kwiaty: G-Fiore
Suknia: Bohoboco