Z czym kojarzy Wam się słowo "miłość"? Pewnym jest, że wielu z Was ma teraz przed oczami czerwone róże. W końcu od setek lat kojarzą się z tym, co romantyczne i zmysłowe. Nic więc dziwnego, że ten właśnie motyw do tej pory dominował w ślubnych aranżacjach.
Wszystko wskazuje jednak na to, że nadeszła pora na zmiany. Świadczy o tym coraz wyraźniejszy trend na weselne eksperymenty z kolorystyką, lokalizacjami czy estetyką detali.
Takie nietuzinkowe rozwiązania, dotąd rzadziej spotykane, są na wagę złota: udowadniają jak szerokie jest spektrum nie tylko emocji, ale też symboli, które je wyrażają. Kto powiedział, że tropikalny bukiet i feeria kolorów mniej pasjonująco opowiadają o pięknie uczuć, niż fiołki i gardenie?
Ta sesja jest najlepszym przykładem na to, że warto przekraczać granice i sięgać po to, co nieoczywiste, nawet w dniu ślubu. Nie tylko barwy są tu wyjątkowe, ale też samo miejsce, kojarzące się z dziką i pełną tajemnic, a przez to tak pociągającą dżunglą. Panna młoda jest tu nie zwiewną świtezianką, a prawdziwą egzotyczną królową w sukni odważnie eksponującej ramiona i niezwykłym wianku na głowie.
Coraz więcej par decyduje się realizować przyjęcie ślubne zgodnie ze swoim stylem i osobowością. Dzięki takim akcentom jak nietypowa muszka, intrygujący krój sukni czy barwne buty, można wyrazić więcej, niż tylko czerpiąc pełnymi garściami z klasyki. Jest nie mniej pięknie, ale na pewno bardziej wyraziście. To korzyść nie tylko dla państwa młodych - nietypowego wesela z pazurem goście nie zapomną nigdy!
fotografia: Magdalena Tarach Haładyń
suknie: MeLove
dekoracje: Zielone Pojęcie Pracownia Florystyczna Aleksandra Czarnacka
makeup: Studio wizerunku - Kinga Stopa
buty: MyWish
modele: Weronika i Jakub
tort: Cukiernia Restauracja Grzybek