Tych z was, którzy tęsknią za prawdziwą śnieżną zimą zapraszamy na sesję ślubną Anny i Grzegorza. Zdjęcia te mogłyby ilustrować katalog "Jeśli ślub, to tylko zimą" i przekonywać niedowiarków do zalet takiego rozwiązania :) Przyznacie, że w żadnej innej porze nie da się uchwycić takich obrazów. I to wyrażonych odcianiami zaledwie kilku barw...
dorzucamy kilka słów od Pary młodej
Zimowa Kraina na górze Żar. W styczniu 2013 razem z Marcinem Ł. wsiadamy do samochodu i jedziemy na zimową sesją, rozpoczynamy wielką przygodę. Nasz cel podróży to góra Żar, znajdująca się nad jeziorem Międzybrodzkim. Pogoda nam dopisuje, jest fantastyczne słońce a do tego niebo jak z bajki, z jednej strony piękny niebieski pejzaż a z drugiej szarobure kłębiaste chmury . Dojeżdżamy na szczyt góry, jest polana, szybkie przebieranie w stroje brr zimno ale co tam humory dopisują więc nie odczuwamy zimna. Marcin wyciąga swój niezawodny sprzęt i już pstryk pstryk i zdjęcia się zapisują, tworzymy coś na co długo czekaliśmy. Nie ma pozowania, ustawiania się jest swoboda, wygłupiamy się, bawimy jak dzieci rzucając śnieżkami, turlając się w śniegu, nawet Marcin by uchwycić te chwile kładł się z aparatem na zimnej polanie;);) Po chwili, dostrzegamy drzewa, szybkie spojrzenia całej trójki na siebie i już wiemy gdzie kolejne fotki będą. Po trzech godzinach zimowej sesji wracamy do domu, lecz po drodze Marcin znajduje jeszcze jedno genialne miejsce wielka góra zatrzymujemy się i wspinamy na szczyt, wygląda jakbyśmy byli na pustyni tylko zimowej;) jesteśmy małymi ludkami a nad nami piękne chmurzaste niebo. Zimowa sesja pełna ciepła i miłości jest dla nas niesamowitą pamiątką. Dziękujemy.
PS. Dodatkową atrakcją podczas oglądania zdjęć może okazać się gra "Gdzie jest panna młoda" ;)
Sesja zrealizowana przez studio Marcin Łysak Photography.