foto: Rafał Kopkowski Fotografia
Dzień ślubu i wesela to czas do ostatniej minuty zaplanowany, z wypunktowanymi kolejnymi krokami, określonymi zadaniami.
Pełna gotowość, dyscyplina i wydajność. Brzmi trochę jak opis filmu o agencie do zadań specjalnych? ;) Cóż, trochę tak jest, że w dniu ceremonii wszystko, albo prawie wszystko, powinno być na 100%. Wpadki i potknięcia się zdarzają, nic w tym strasznego, ważne, aby być na nie przygotowanym i mieć sprzęt, który uratuje sytuację.
Co, prócz cudownego nastroju i uśmiechu szczęścia zabrać na ślub i wesele?
Oto "Top 10" niezbędnika panny młodej.
zdjęcie: Julia Molner
1. Chusteczki higieniczne- bo nie jest tragedią popłakać się w momencie wypowiadania sakramentalnego “tak”, problemem jest rozmazujący się tusz i “pociągający” nosek, którego nie ma w co wydmuchać.
Zaopatrzcie się paczkę tych aksamitnie-delikatnych, które nie potrą skóry do czerwoności. Wybierzcie chustki w mini-paczuszkach, złożonych do niewielkich rozmiarów, bo miejsce w ślubnej torebeczce jest na wagę złota. Wycierając oczy, przyłóżcie brzeg chusteczki do rzęs bez pocierania oka i pozwólcie jej wchłonąć wilgoć z tuszem.
Próba tradycyjnego sposobu wytarcia łez może zaskutkować konkretnym rozmazaniem się, na tak zwany “panda-stajl” ;)
zdjęcie: Paweł Postaleniec
2. Skoro mowa o rozmazywaniu się - w niezbędniku panny młodej niezbędne są kosmetyki do poprawek. Delikatny korektor pod oczy i na ewentualne wypryski. Puder w kamieniu z gąbeczką i płatki (bibułki) do zbierania sebum, jeżeli masz tendencję do “świecenia się”. Pomadka lub błyszczyk do poprawiania ust. Tusz do rzęs dla uzupełnienia ubytków po "potopie".
Ewentualnie róż na policzki dla odświeżenia wizerunku po dziesiątkach całusów. Nie zapomnijcie o patyczkach kosmetycznych, którymi delikatnie wytrzecie rozmazaną kreskę na oku, nie niszcząc przy tym całego makijażu. Kosmetyki do makijażu często występują w wersjach mini, o które można poprosić miłe panie w dobrych perfumeriach.
zdjęcie: Magdalena Kimak Weddings
3. Chusteczki nawilżane
Według niektórych, wynalazkiem zasługującym na Nobla są chusteczki nawilżane.Rzeczywiście, spektrum ich działania jest imponujące. Usuniesz nimi wszelki brud, na dłoniach, butach, ubraniu. Odświeżysz się w toalecie. Zabierz malutką paczuszkę do torebki, a nie pożałujesz :)
4. Dezodorant i perfumy
Jeżeli czujecie, że będzie wam potrzebne odświeżenie w ciągu dnia, zabierzcie ze sobą dezodorant, najlepiej w wersji mini i o neutralnym zapachu, który nie zdominuje woni perfum (których mały flakonik również przyda się w torebce).
zdjęcie: Adam Ludwik Photography
5. Podczas wesela para młoda, choć zazwyczaj niewiele, ale jada.
Dla utrzymania świeżego oddechu przyda się guma miętowa w maleńkich pastylkach lub mini-dropsy. Niezbędnym wręcz akcesorium jest nitka dentystyczna, która uratuje wasze uśmiechy i samopoczucie po zjedzeniu wyjątkowo złośliwego kawałka mięsa.
6. Zapasowe pończochy będą konieczne, zwłaszcza przy krótkiej sukni. Przyroda bywa złośliwa i podczas wysiadania z auta panna młoda może zahaczyć łydką o “cokolwiek”. Dziura jest nie do przyjęcia, warto więc postarać się o pończoszany backup.
zdjęcie: Władysław Wojciechowski
7. Rany kłute i szarpanenie zdarzają się zbyt często na weselu, ale otarcia, skaleczenia i koszmarne pęcherze na stopach jak najbardziej należą do weselnej rzeczywistości. Mały plasterek z opatrunkiem uratuje bolącą stopę. Aby nie psuł ślubnej stylizacji, wybierzcie wersję transparentną.
zdjęcie: Studio Pozytyw
8. Ból
Z nadmiaru emocji i wrażeń nawet największego twardziela rozboli głowa czy brzuch. Mini zestaw ratunkowy w postaci tabletek przeciwbólowych (te z płynną substancją lub musujące do rozpuszczenia w wodzie działają szybciej) i rozkurczowych na bóle brzucha przyniesie ulgę i pozwoli bawić się dalej.
CHOROBA W DNIU ŚLUBU- CO ROBIĆ?
zdjęcie: Białe Kadry
9. Pogotowie krawieckie, jakkolwiek nie brzmiałoby to absurdalnie, przydaje się również na weselu. Zabierzcie ze sobą igłę i nici w dwóch kolorach: sukni i garnituru młodego.Urwany guzik czy rozpruty szew w sukni nie będą tragedią.
zdjęcie: Paweł Kotas
10. Auć! - złamany paznokieć boli przede wszystkim w oczy ;)
Wypielęgnowane dłonie, ślubny manicure i pęknięcie - koszmar! Ratunkiem może być specjalny klej do paznokci, który połączy rozpłataną płytkę. Przy ciemnym kolorze lakieru ewentualne odpryski będą bardziej widoczne, buteleczka z emalią może okazać się pomocna. Skoro jesteśmy przy paznokciach - zabierzcie pilniczek, oczywiście w wersji mini ;)
Czy to wszystko?
Zapewne nie - każda z was ma swoje przyzwyczajenia i “przedmioty, bez których świat spada na głowę” - wsuwki, sztuczne rzęsy, tabletki na gardło, woda termalna w spreju. W przygotowywaniu i obsłudze przetrwalnika nieoceniona będzie pomoc druhny czy przyjaciółki. Nie wszystko zmieści się do mini-torebeczki, najważniejsze dla was przedmioty miejcie przy sobie, resztę ulokujcie w osobnej torbie, która zawsze będzie pod ręką.
Być może zestaw pomocy kryzysowej przetrwa nieruszony cały dzień (i noc). Nie szkodzi, spokój głowy i świadomość, że nic nie może was zaskoczyć, jest, jak to mówią - bezcenna :)
Najpiękniejsza galeria ślubna w Polsce - #PannaMłoda - zobacz