"Co ciekawego może wydarzyć się na ślubie cywilnym, zwykle tak krótkim, że zanim skończy grać muzyka na wejście para już wychodzi z podpisanymi papierami zawarcia małżeństwa. Może się wydarzyć bardzo dużo, co doskonale udowodnili Ola i Tomek. Emocji tyle, że można by obdzielić nie jeden, dłuuuugi ślub kościelny, co należy podkreślić: nie jeden. Do tego grająca w tle muzyka przyniesiona przez Parę Młodą podczas całej uroczystości dzięki uprzejmości przemiłych Urzędników USC Piotrków Trybunalski (sic!).
Druga część imprezy odbyła się w Hotelu Magellan, a gorąco było nie tylko za sprawą zepsutej klimatyzacji, ale przede wszystkim niezmordowanym Gościom wspomnianej Pary Młodej. Można powiedzieć: zwierzęta parkietu, może nawet bestie. Bez nadęcia, bez pierwszego tańca, bez jeńców. Takie uroczystości uwielbiam fotografować. Zresztą co tu gadać. Enjoy!" - Chomicz.art