"Co to był za ślub, co to było za wesele!
Pierwsze spotkanie z Olą i Rafałem odbyliśmy poprzez skype, a kolejne miało już miejsce podczas ich cudownego dnia. Na pierwszy rzut poszły przygotowania Oli u niesamowitej Just Blush, gdzie dziewczyny stworzyły jej cudowną fryzurę i makijaż, a w tym czasie Rafał wraz z paczką kumpli stroił się i nastrajał do ich spotkania w Zamojskiej Morandówce. Powiem Wam, miał się do czego nastrajać, bo jak pojechałem do Oli, aby sfotografować jej suknię i dodatki to bylem pełen podziwu jak pięknie i lekko wyglądała w swojej kreacji ślubnej.
Kolejny krok to oczywista sprawa spotkanie w Zamojskiej Katedrze, gdzie powiedzieli sobie sakramentalne TAK, po czym szybko pognali na Ranczo Budrysa pod Chełmem. To właśnie tam w dwupoziomowym namiocie odbyła się szalona zabawa na ich cześć do białego rana, a zadbała o to najbardziej szalona kobieta na Lubelszczyźnie, Ruda Anka wraz ze swoim zespołem Texas.
Dekoracje, klimat, zimne ognie… To już wisienka na torcie, który młodzi pokroili na molo w otoczeniu swoich gości.
Zaprasza się serdecznie do oglądania z uśmiechem na twarzy."