"Jestem fotografem zafascynowanym miejskimi przestrzeniami, ludzmi i amerykanskimi samochodami.
Para Młoda to moi przyjaciele. Oboje są ekscentrykami pracujacymi w branży muzycznej. Chcieli aby ślub odzwierciedlał ich osobowosci I upodobania. Zrezygnowali z samochodu, druhen, torta weselnego, czy pierwszego tanca. Ceremonia i Przyjecie weselne miały miejsce w Viktorianskim hotelu, ślubu udzielał śpiewajacy sobowtor Roda Stewarda, miejsce druhen zajeła dziewczynka sypiaca kwiaty urbana w czarna tiulowa sukienkę inspirowana Holly Golighty z filmu "Śniadanie u Tiffaniego". Poczestunek weselny był utrzymany w stylu herbaciarni vintage z małymi ciasteczkami, ciastami, kwiatami, porcelanowymi filizankami i pastelowymi kokardami.
Para Młoda zadbała o każdy szczegół, a ulubionym elementem wszystkich gosci był ogromny ksieżyc na którym każdy mógł usiąść i się sfotografować zainspirowany filmem "Paper moon". Przyjecie trwało do samego rana przy dzwiękach jazzowo-bluesowego zespołu i muzyki disco z lat 80-tych. Przepiękna para i niezapomniane chwile!" Sam Golanski