Właśnie weszliśmy w najgorętszy okres ślubno-weselny. Miesiące wiosenno-letnie to prawdziwe żniwo dla biznesu tej branży. Polacy bardzo chętnie wydają pieniądze na urządzenie wesela. Okazuje się, że staropolskie “zastaw się, a postaw się” ma się całkiem dobrze i rodacy przeznaczają na “okołoweselne” wydatki relatywnie więcej, niż na przykład Amerykanie. Sporą część tych pieniędzy zostawiamy w sieci. Według największej platformy sprzedażowej, obroty kategorii ślubno-weselnej w lipcu bywają trzykrotnie wyższe niż na przykład w listopadzie.
Źródło: pl.fotolia.com
Podczas zakupów on-line narzeczeni najchętniej kupują artykuły papiernicze, czyli zaproszenia, zawiadomienia, bileciki, winietki. Kolejnym bestsellerem okazują się być artykuły dekoracyjne sal, stołów, kościoła.
Do zakupów w internecie przekonuje szeroki i zróżnicowany asortyment, atrakcyjne ceny oraz zapewne wygoda podczas zakupów załatwianych w domowym zaciszu. Poszukując orginalnych dodatków, zaproszeń, detali weselnych aranżacji, przyszli małżonkowie najczęściej zaglądają do sieci.
Źródło: flickr.com
W rozwijającej się branży podglądającej ciekawe nowinki z Zachodu, jak grzyby po deszczu pojawiają się firmy oferujące spersonalizowane zaproszenia, księgi gości, pamiątkowe prezenciki dla gości. Wielu parom zależy, aby ich ślub był niepowtarzalny, niezapomniany, wyjątkowy. Często potrafią zapłacić za to każdą sumę.
Źródło: flickr.com
Konsultanci weselni, zespoły i DJ’e, fotografowie, floryści - profesjonaliści związani z biznesem ślubnym coraz bardziej stawiają na widoczność w internecie. Na swoich stronach, fanpage’ach zamieszczają relacje ze przeprowadzonych realizacji, próbki utworów, portfolia zdjęć, fotografie bukietów. Warto korzystać z bogactwa i niemal nieograniczonych możliwości jakie daje internet. Spokojne, dobrze przemyślane zakupy zaoszczędzą stresu, którego podczas weselnych przygotowań i tak nie brakuje. Tym bardziej, że w przypadku, gdy zakupiony towar nie spełnia naszych oczekiwań, możecie odstąpić od umowy i, bez podawania przyczyny, odesłać go sprzedającemu w ciągu 10 dni od daty otrzymania przesyłki.
Źródło: bankier.pl