Miałam okazje osobiście spotkać się z Panią Marianną i jestem zadowolona z profesjonalnego spotkania. Pomogła mi w doborze butów. Miałam robione buty na zamówienie i dopasowanie na miejscu, mam problem z kostką więc musiałam mieć indywidualne dopasowanie. Efekt końcowy bardzo mnie zadowolił. Byłam w salonie dwa razy w związku z nietypowością mojego zamówienia, dopasowanie wyszło idealne. W butach przetańczyłam całą noc i bardzo polecam buty od marianna no.
2018.01.05
Agnieszka0708
1.2
Jakość 1
Profesjonalizm 1
Kontakt 1
Elastyczność 1
Cena 2
Jestem jedną z osób które zamówiły buty na ślub u Marianny w dodatku 2 pary: dla mnie i mojej mamy, niestety nie skończyło się to dobrze - na półtora tygodnia przed ślubem obie zostałyśmy bez butów. Kosztowało mnie to masę nerwów i stresu oraz stratę pieniędzy. Zamówienie złożyłam na przełomie marca i kwietnia, wszystko było super, buty miały być gotowe na początku czerwca (ślub 8 lipca). Bardzo dobre opinie na Facebooku utwierdziły mnie w przekonaniu, że wszystko jest ok. Ze względu na dużą odległość od pracowni stopę miałam zmierzyć sama i podać wymiary. Obie pary przysłano w terminie, opłacono za pobraniem, niestety w miejscu podbicia były za wąskie i wymagały powiększenia, oraz skrócenia obcasa (zamawiam niższy) ale dla Pani z Marianny poprawki nie stanowiły to żadnego problemu. W pudełku oprócz butów było podliczenie kosztów na małej karteczce natomiast brakowało paragonu. Zgodnie z uzgodnieniami odesłałam obie pary. Do tego momentu podobnie jak autorka nagrania byłam zadowolona z Marianny. Wszystko zaczęło się komplikować kiedy termin ślubu zbliżał się coraz bardziej a poprawionych butów wciąż nie było. W dodatku nagle nikt nie odbierał telefonów mimo, że wcześniej zawsze je odbierano a jeśli było to niemożliwe Panie od Marianny oddzwaniały. Na sms-y i maile również nikt nie odpowiadał. W połowie czerwca okazało się, że nie tylko ja mam ten problem, masa osób pisała na facebooku, że nie dostały zamówionych butów, ocena firmy z dnia na dzień spadała i pojawiało się coraz więcej negatywnych komentarzy. Kolejne próby dodzwonienia się zakończyły się fiaskiem, w końcu stwierdziłam, że zostałam oszukana zwłaszcza, że obie pary zostały opłacone w całości i czas najwyższy zgłosić sprawę na policję. Napisałam sms-a z ostrzeżeniem, że jeśli buty nie zostaną wysłane w ciągu najbliższego dnia idę na komisariat. W ciągu trzech minut po sms - ie Pani z Marianny nagle oddzwoniła....mimo że wcześniej próbowałam dzwonić kilka razy. Wtedy z pewnością nie rozmawiałam z właścicielką, była to jej pracownica, która z wielkim zaangażowaniem przepraszała i twierdziła, że szefowa jest nieobecna i nie odesłała butów, bo zgubiła mój adres.....dlaczego nie odbierała telefonów nie potrafiła wyjaśnić. Buty przyszły następnego dnia. Niestety nie nadawały się do noszenia:
1) moje buty były wciąż za małe i miały w dalszym ciągu zbyt wysoki obcas (miało być 6 cm, było 7) ale widać było, że były poprawione i było to zrobione bardzo dobrze patrząc na jakość wykonania. W tym przypadku patrząc na sprawę obiektywnie mogłam źle wymierzyć stopę bo nie byłam na zdjęciu miary w pracowni.Nie odesłałam ich ponieważ podejrzewałam, że ostatecznie nie zobaczę ani butów ani pieniędzy i czas pokazał, że miałam rację, poza tym zły wymiar pasków mógł być moją winą a nie sprzedawcy;
2) buty mojej mamy to była karykatura: zamiast powiększenia obwodu pasków (sandały) zostały one przesunięte do przodu buta zakrywając częściowo palce u stóp co spowodowało, że pasek okalający stopę również się przesunął do przodu co uniemożliwiało jego zapięcie. Jednym słowem żeby to lepiej zobrazować buty mojej mamy stały się butami dla istoty która posiada nogę dokładnie na środku stopy...budowa stopy człowieka wygląda zupełnie inaczej....wykonanie było paskudne. Od razu było widać że poprawki obydwu par robiły 2 różne osoby. Było to półtorej tygodnia przed ślubem...spakowałam buty mojej mamy i wraz z oficjalnym pismem z żądaniem zwrotu kosztów odesłałam z powrotem. Mimo, że były robione na zamówienie to był to model oferowany na stronie internetowej, ale przede wszystkim nie nadawał się do użytku zgodnego z przeznaczeniem oraz nie był zgodny z umową. Oczywiście do dziś nie doczekałam się żadnej odpowiedzi o zwrocie kosztów jednej pary nie wspominając...nie otrzymałam również żadnego dowodu zakupu, ani faktury ani paragonu w formie papierowej czy elektronicznej. Na facebooku Marianna usunęła możliwość oceniania firmy i wykasowała ówczesną ocenę która z 5 gwiazdek oscylowała gdzieś w okolicach 2. Pracowicie też zlikwidowała wszystkie negatywne komentarze, na które w początkowej fazie tej dziwnej sytuacji jeszcze odpowiadała tłumacząc się problemami i komplikacjami i odpisując momentami dość nie miło...potem wszystko co niewygodne zniknęło, na profilu pojawiają się nowe posty jakby nigdy nic...oczywiście magicznego słowa przepraszam nie było. Owszem rozumiem że w życiu każdego człowieka mogą pojawić się problemy i może dojść do sytuacji w której nie może wywiązać się ze swoich zobowiązań ale wtedy trzeba mieć umieć powiedzieć przepraszam i zrekompensować wyrządzoną krzywdę. Marianna niestety nie ma na tyle honoru żeby to zrobić. Okazało się, że jest zwykłą oszustką i naciągaczką, wiem że nie tylko mnie oszukała. Dużo w tym też niestety mojej winy, zbyt duża naiwność z mojej strony niestety również do tego doprowadziła, ale mam nauczkę na przyszłość. Cała ta historia może być też ostrzeżeniem dla innych: nie ufajcie nigdy do końca pozytywnym opiniom i zawsze dbajcie o umowy, paragony i dowody wpłat podczas organizacji ślubu w każdym aspekcie.