O NAS
Złapać światło tak, by w kilku kadrach opowiedzieć historię miłości pary. Popatrzeć na nich,
jak oni na siebie, kiedy mówią sobie TAK. Zaciekawić się za każdym razem na nowo, i
pomóc Im zapamiętać ten dzień jak by istniał tylko dla nich. To trudne i piękne zarazem, ale
jak mówi Sławek, takie wyzwania lubi najbardziej. Ma pasję którą kocha, i pracę która jest
pasją. Nie sposób przedstawić go lepiej: Sławomir Gubała - Fotograf Radości Dusz.
Dla niego to zaszczyt i radość być zaproszonym do opowiedzenia wyjątkowej historii jaką
jest reportaż ślubny. Mieszka w Krakowie, ale kiedy ma możliwość zabrać aparat na kraniec
świata, ani przez chwilę się nie zawaha. Uwielbia to, kiedy reportaż ślubny może zrealizować
w ciekawym, nietypowym lub odległym o tysiące kilometrów od Polski miejscu. Niektóre z
par mają takie swoje wymarzone miejsca. Czasem jest to ślub marzeń w egzotycznym
zakątku świata, innym razem plener w sentymentalnym miejscu pierwszej zakochanej
wycieczki. Uwielbiam takim parą towarzyszyć, kiedy fotografie wpisane są w ważne dla nich
miejsca, mówi Sławek. Dla niego jest to towarzyszenie z aparatem ich historii, której miłość
nadaje sens.
Każda para jest wyjątkowa, i ma w sobie to coś, co inspiruje mnie do indywidualnego
podejścia. Tak jak światła zapisanego w kadrach nigdy nie da się powtórzyć, tak też reportaż
ślubny każdej pary jest wyjątkowy, a kiedy ma się juz ich miłość przed obiektywem, trzeba ją
tylko oswoić by dała się zapisać na zawsze, w światłoczułej przestrzeni aparatu.
Wiele można by pisać o jego osiągnięciach w konkursach fotograficznych i zdobytych
nagrodach. Jego artystyczna dusza, jak i tworzone przez nią fotografie doceniane są w Polsce
i za granicą. Jest jednym z 50 najlepszych Fotografów ślubnych na świecie, wyłonionym w
konkursie MYWED.COM 2014, na który nadesłano około 50 000 fotografii. Sławek wysłał
tylko 20 fotografii, co wystarczyło by zostać zauważonym i znaleźć się w TOP50 jako
jedynemu z Polski.
Zakochany w Tatrach, i umiejący fotografować je jak nikt inny, aktualnie realizuje coraz
więcej reportaży ślubnych zagranicą. Podróżował z parami do tak malowniczych miejsc jak:
Irlandia, Szkocja, Anglia, Francja, Portugalia, Malta, Hiszpania, Grecja, Włochy i wiele,
wiele innych. Często dodaje, że najważniejszym dla niego konkursem jest reportaż ślubny
każdej pary, i pierwsze łzy wzruszenia, kiedy wspólnie oglądają zdjęcia. Oddaje im wtedy
taki magiczny pakiet ich wspólnych chwil, emocji, wzruszeń, który ma w przyszłości wielką
moc.
Jak sam mówi, ma duszę artysty podróżnika. Zagraniczne reportaże inspirują go, dodając
energii i rozbudzają fotograficzną wyobraźnię. Często taka sesja fotograficzna jest
wypowiedzianym na głos marzeniem pary. A kiedy wiatr rozwiewa welon, wśród klifów
pięknej Irlandii, lub promienie zachodu słońca układają się tak, by stojąca na jego tle para
czuła, że jest to ich niezapomniana chwila - on naciska spust aparatu i zapisuje to dla nich na
zawsze. W tym właśnie momencie Oni spełniają swoje marzenie... On też.